Matka Polka Emigrantka

Moja codzienna niecodzienność

Menu
  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Menu

Belgia nasz dom…

Opublikowano 24 lutego 202027 maja 2020 przez Matka Polka Emigrantka

Od zawsze kochałam podróże, niestety dość długo nie miałam możliwości by sobie na nie pozwolić. Krótko po maturze gdy nadarzyła się okazja podjęcia pracy w UK na czas wakacji, szybko spakowałam walizkę i wyjechałam. Dzięki tej pierwszej samodzielnej wyprawie zrozumiałam co to znaczy ciężka fizyczna praca (nawet po 16h dziennie), poznałam wartość pieniądza oraz uświadomiłam sobie, że mój angielski jest na gorszym poziomie niż można by było przypuszczać.

Po powrocie do Polski zaczęłam studia oraz w międzyczasie kontynuowałam naukę angielskiego. Język ten miałam okazję ubogacić kilka lat później gdy po skończonej edukacji za namową wówczas przyszłego męża wyjechaliśmy do Antwerpii. Mimo mroźnej zimy w 2012 roku i wielu wątpliwości ja bardzo polubiłam to miasto. Co chwila podróżowałam. Atmosfera w pracy była fajna, zarobki również. Już po 3 miesiącach pobytu w Belgii wiedzieliśmy , że chcemy tu zastać na dłużej.

Rok później wprowadziliśmy się do własnego domu. Zmieniliśmy auto na wymarzone i czekaliśmy już tylko na najważniejsze … dzieci. Kilka lat starań, smutku, rozczarowań. Był to dla mnie trudny czas. Chwilowy upadek wiary w siebie i Boga. Badania, szpitale i diagnoza, że problem tkwi jedynie w mojej głowie. Lekarstwo wiadomo wyluzować… a się uda. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Jeśli kiedykolwiek podjęliście takie starania wiecie jak trudno jest wyłączyć myślenie. Mi a w zasadzie nam bo mam tu też na myśli męża, udało się dwa razy. Mamy wspaniałych synów, którzy są dla nas całym światem. Największym prezentem jaki dał nam Bóg, bo mimo chwilowego zapomnienia jestem pewna, że to jego zasługa. Od kilku lat swoje miejsce mam również w kościele, śpiewam i rozwijam się duchowo. Poznałam wspaniałych ludzi, którzy są gdy ich potrzebuje. Nie oceniają i potrafią prawdziwie wspierać. Ja impulsywna gaduła czuje, że zmieniam się na lepsze.

Wszystko obecnie wydaje się być ułożone i idealne a mimo wszystko bardzo tęsknię za ojczyzną. Belgia daje możliwość rozwoju ale nie jest w stanie zapewnić moim dzieciom tak wspaniałego dzieciństwa jakie mieliśmy my rodzice. Tęsknimy za bliskimi i planujemy powrót. Nasz biały domek już jest w trakcie realizacji. Z pewnością cząstka mnie zostanie tutaj. Wiele pięknych chwil przeżyłam na emigracji jednak nigdy nie byłam tu w 100% u siebie. Udało mi się spełnić wiele marzeń ale mam ich jeszcze pełno w głowie także wiem, że to jeszcze nie koniec mojej podroży a wręcz przeciwnie to dopiero początek 😉

Fot @matka.fotografka

  1. Wioletta pisze:
    31 maja 2020 o 20:50

    Super lekko się czyta Twój blog P 😘
    Gratulacje!
    Dbaj o swoje nowe „dziecko” bo chętnie będę tu zaglądać 🌺

    Odpowiedz
    1. Matka Polka Emigrantka pisze:
      31 maja 2020 o 21:28

      Wiola dziękuję miło mi to usłyszeć

      Odpowiedz
  2. Matka__fotografka pisze:
    31 maja 2020 o 22:04

    Gratulacje! Wyszło idealnie ❤️
    Cała Ty, klasyka i perfejcja na całej linii. Wierzę w Ciebie 🌷
    Idź na przód Dziewczyno

    Odpowiedz
    1. Matka Polka Emigrantka pisze:
      31 maja 2020 o 22:22

      Kochana dziękuję Ci jeszcze raz za to, że jesteś i mnie motywujesz ❤😘

      Odpowiedz
  3. Daria pisze:
    31 maja 2020 o 23:43

    Kochana jak czytałam o tym staraniu o dzidzie to aż mi serce pękało bo rozumiem Twój bol. O córkę staraliśmy się 18 miesięcy i już byliśmy na liście in vitro. Ale udało się naturalnie w momencie jak się głowa odblokowała … życzę ci wielu wspaniałych przeżyć w życiu. Masz cudowna rodzine ! To najważniejsze 🖤

    Odpowiedz
    1. Matka Polka Emigrantka pisze:
      1 czerwca 2020 o 09:37

      dziękuję bardzo a co do dziecka taaak głowa i blokada psyvhiczna mają niesamowitą moc … chociaż w takiej sytuacji bardzo ciężko jest nie myśleć o tym ale grunt, że się udało ❤🥰

      Odpowiedz
  4. Madame Giussani pisze:
    1 czerwca 2020 o 08:17

    Trzymam kciuki Paulina za Ciebie, za blog, za Wasze marzenia! ❤️ Ściskam!

    Odpowiedz
    1. Matka Polka Emigrantka pisze:
      1 czerwca 2020 o 09:35

      dziękuję mam nadzieję, że uda się je spełnić 😉😘

      Odpowiedz
  5. Ania pisze:
    1 czerwca 2020 o 09:31

    Paula super bardzo szczere osobiste lekko się czyta I pozostaje w głowie. Gratulacje kochana

    Odpowiedz
    1. Matka Polka Emigrantka pisze:
      1 czerwca 2020 o 09:34

      Dziękuję Aniu 😉

      Odpowiedz
  6. Agnieszka pisze:
    1 czerwca 2020 o 21:55

    Już jest pięknie ,a wiem ze będzie jeszcze piękniej .Czuje to w kościach 🙃Super się czyta i oczy cieszą piękne zdjęcia 😘

    Odpowiedz
    1. Matka Polka Emigrantka pisze:
      2 czerwca 2020 o 14:05

      dziękuję bardzo miło czyta się takie komentarze 😉😘

      Odpowiedz
  7. jasminella pisze:
    2 czerwca 2020 o 10:30

    Jakie studia Pani skończyła?

    Odpowiedz
    1. Matka Polka Emigrantka pisze:
      2 czerwca 2020 o 14:04

      Turystykę na Politechnice a na uniwerku studiowałam jeszcze pedagogikę i sumie kocham dzieci ale to z pewnością nie było dla mnie wiec w porę sie obudziłam😉

      Odpowiedz
  8. Ewelina pisze:
    10 grudnia 2020 o 14:45

    Doskonale rozumiem Wasze rozterki, w 2012 wyjechalam do Niemiec, w miedzyczasie spedzilam 3,5r w Austrii a teraz jestem znow w DE/Monachium gdzie kupilismy swoje mieszkanko. Prawda jest taka ze nawet Nasza Polska ta z czasow dziecinstwa i obecna nie sa takie same… inne trendy, system nauczania i otaczajaca elektronika…takze uswiadomilam sobie ze wracajac i tak nasz syn bedzie miec „inne” dziecinstwo, adekwatne do jego pokolenia. I pewnie kiedys stanalby w tym samym punkcie co my …wyjechac cz kraju czy nie? Patrzac na znajomych urodzonych i wychowanych za granica najwazniejsze jest to co rodzice sami naucza, obojetnie czy w Pl czy za granica:)

    Odpowiedz
  9. Edyta pisze:
    3 czerwca 2021 o 21:47

    Piekny wpis, motywujący i pozytywny 🌹🌞 Powodzenia!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Nazywam się Paulina Żamojtuk. W 2012 roku po ukończeniu studiów zamieszkałam w Belgii. Jestem szczęśliwą żoną i mamą 2 wspaniałych chłopaków. Moją pasją są podróże, gotowanie i książki.


Wyszukaj wpis

Ostatnie wpisy

  • Plusy i minusy,czyli 10 lat emigracji 😉
  • Zamek Zellaer Belgia 🏰
  • Zamek Borrekens 🏰
  • Tulipanów moc – Belgia 🌷
  • Pokochaj siebie ❣🌷

Archiwa

  • styczeń 2022
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • marzec 2021
  • styczeń 2021
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • maj 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020

Kategorie

  • Bez kategorii
© 2023 Matka Polka Emigrantka | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme